Paprocie

Ludwik Jerzy Kern

      Od wieków
      W bajeczkach
      Rozmaici idioci
      Szukają po lasach kwiatu paproci,
      A mądrzy,
      Nie chwaląc się tym nikomu,
      Hodują paprocie w domu.

      Paproć od słońca trzyma się z dala,
      Ciałka na plażach nie opala
      I (w przeciwieństwie do prominentów
      Z naszego ostatniego zakrętu)
      Lubi przebywać w ukryciu,
      W cieniu,
      Co warto podkreślić na jakimś szkoleniu.

      W dodatku profity mieć można z niej tęgie.
      Z paproci, jak wiemy, powstał węgiel.
      Zamiast kupować go gdzieś na lewo,
      By chatę ogrzewać w zimie,
      Własny mieć będziesz węgiel, gdy minie
      Kolejny karbon
      Lub dewon.

      Pewien uczony, całkiem niegłupi,
      Z Oksfordu
      Czy może z Wrocławia,
      Twierdzi, że paproć ogromnie lubi,
      Kiedy się do niej przemawia.

      Lubią paprocie głos pieszczotki
      I rosną wręcz jak szalone -

      Koniecznie powinien hodować paprotki,
      Kto gadatliwą ma żonę.


Strona główna