Później...

Boucar Diouf


      Ledwo zaczął się dzień i... jest już szósta wieczorem. Tydzień ledwo przybył w poniedziałek i już jest piątek.
      ... a miesiąc już minął.
      ... a rok prawie się kończy.
      ... i minęło już 40, 50 lub 60 lat naszego życia.
      ... i zdajemy sobie sprawę, że straciliśmy naszych rodziców, przyjaciół.

      I zdajemy sobie sprawę, że jest już za późno, aby wrócić. Więc... spróbujmy jednak jak najlepiej wykorzystać czas, jaki nam pozostał. Nie zwlekajmy z szukaniem zajęć, które lubimy. Dodajmy kolorów naszej szarości.

      Uśmiechajmy się do małych rzeczy, które wlewają balsam do naszych serc. I mimo wszystko, trzeba abyśmy cieszyli się spokojem czasu, który nam został. Spróbujmy wyrzucić z naszego życia to wieczne "później".

      Powiem to później...
      Pomyślę o tym później...
      Przekładamy wszystko, jakby to "później" zależało od nas...

      Tymczasem to, czego nie rozumiemy, to prosta prawda, że:
      później kawa będzie już zimna...
      później priorytety się zmienią...
      później urok zgaśnie...
      później zdrowie przeminie...
      później dzieci dorosną...
      później rodzice się zestarzeją...
      później obietnice zostaną zapomniane...
      później dzień stanie się nocą...
      później życie się skończy...

      "Później" to często za późno...
      Zatem... Nie zostawiajmy nic na później, ponieważ czekając na to "później", możemy stracić na zawsze:
      najlepsze chwile,
      najpiękniejsze doświadczenia,
      najwspanialszych przyjaciół,
      najukochańszą rodzinę.

      Dzień jest teraz. Chwila wydarza się w tym momencie.

      Boucar Diouf
      (naukowiec, pisarz, poeta, gawędziarz)


Strona główna