Przepalone świece

Jerzy Ludas


      Lato na wsi
      ma swoje pory roku wypatrzone i wyczekane
      na progach domów
      widać to wyraźnie
      na tle ostatniego pokosu -
      blednie starocerkiewna zieleń
      czekanie jest zawieszeniem pytania
      spływa dar cienia i przestrzeni

      w takiej chwili
      każdy może być winowajcą piękna
      ale od strony lasu
      nadchodzą wspomnienia
      jak płowe sarny
      trzeba się wtedy ukryć
      w gęstych tarninach
      zaślubić wiatr i kamień
      wieczorami wypalać stare trawy
      być stróżem dymu i ufać psom.


Strona główna