Smuga cienia

Ewa Pilipczuk


      Pofruńmy z wiatrem na ramionach
      dopóki lato w barwach kipi
      niech nie zapomną jeszcze o nas
      czochrane łany i jerzyki

      po ścieżkach marzeń rozkochani
      w czerwieniach maków i jarzębin
      wśród szeptów lasu gdzie bez granic
      strumień w półtonach buki wielbi

      nim w listopada mrocznej bramie
      złoto się w szarość pozatapia
      siebie nauczmy się na pamięć
      a potem choćby koniec świata


Strona główna