ZOO

Jan Brzechwa


      Matołek raz zwiedzał zoo
      I wołał co chwila: O-o!
      Jaka brzydka papuga!
      Żyrafa jest za długa!
      Słoń za wysoki!
      A po co komu te foki?
      Zebra ma farbowane żebra!
      Tygrys
      Chętnie by mnie stąd wygryzł!
      Na, a zajrzyjmy pod daszek:
      Żółw - tuś, bratku, tuś!
      A to? Ptaszek.
      Niezły ptaszek -
      Struś!
      Wreszcie zbliża się do wielbłąda,
      Uważnie mu się przygląda
      I powiada wskazując na niego przez kraty:
      Owszem, niezły. Niczego! Szkoda tylko, że garbaty!

      TYGRYS

      Co słychać, panie tygrysie?
      A nic. Nudzi mi się.
      Czy chciałby pan wyjść zza tych krat?
      Pewnie. Przynajmniej bym pana zjadł.

      STRUŚ

      Struś ze strachu
      Ciągle głowę chowa w piachu,
      Więc ma opinię mazgaja.
      A nadto znosi jaja wielkości strusiego jaja.

      PAPUGA

      Papużko, papużko,
      Powiedz mi coś na uszko.
      Nic nie powiem, boś ty plotkarz,
      Powtórzysz każdemu, kogo spotkasz.

      LIS

      Rudy ojciec, rudy dziadek,
      Rudy ogon - to mój spadek,
      A ja jestem rudy lis.
      Ruszaj stąd, bo będę gryzł.

      WILK

      Powiem ci w słowach kilku,
      Co myślę o tym wilku:
      Gdyby nie był na obrazku,
      Zaraz by cię zjadł, głuptasku.

      ŻÓŁW

      Żółw chciał pojechać koleją,
      Lecz koleje nie tanieją.
      Żółwiowi szkoda pieniędzy:
      Pójdę pieszo, będę prędzej.

      ZEBRA

      Czy ta zebra jest prawdziwa?
      Czy to tak naprawdę bywa?
      Czy też malarz z bożej łaski
      Pomalował osła w paski?

      KANGUR

      Jakie pan ma stopy duże,
      Panie kangurze!
      Wiadomo, dlatego kangury
      W skarpetkach robią dziury.

      ŻUBR

      Pozwólcie przedstawić sobie:
      Pan żubr we własnej osobie.
      No, pokaż się, żubrze. Zróbże
      Minę uprzejmą, żubrze.

      DZIK

      Dzik jest dziki, dzik jest zły,
      Dzik ma bardzo ostre kły.
      Kto spotyka w lesie dzika,
      Ten na drzewo szybko zmyka.

      RENIFER

      Przyszły dwie panie do renifera.
      Renifer na nie spoziera
      I rzecze z galanterią: Bardzo mi przyjemnie,
      Że będą panie miały rękawiczki ze mnie.

      MAŁPA

      Małpy skaczą niedościgle,
      Małpy robią małpie figle,
      Niech pan spojrzy na pawiana:
      Co za małpa, proszę pana!

      KROKODYL

      Skąd ty jesteś, krokodylu?
      Ja? Znad Nilu.
      Wypuść mnie na kilka chwil,
      To zawiozę cię nad Nil.

      ŻYRAFA

      Żyrafa tym głównie żyje,
      Że w górę wyciąga szyję.
      A ja zazdroszczę żyrafie,
      Ja nie potrafię.

      LEW

      Lew ma, wiadomo, pazur lwi,
      Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
      Bo jak lew tylko ryknie,
      To wróg natychmiast zniknie.

      NIEDŹWIEDŹ

      Proszę państwa, oto miś.
      Miś jest bardzo grzeczny dziś,
      Chętnie państwu łapę poda.
      Nie chce podać? A to szkoda.

      PANTERA

      Pantera jest cała w cętki,
      A przy tym ma bieg taki prędki,
      Że chociaż tego nie lubi,
      Biegnąc - własne cętki gubi.

      SŁOŃ

      Ten słoń nazywa się Bombi.
      Ma trąbę, lecz na niej nie trąbi.
      Dlaczego? Nie bądź ciekawy -
      To jego prywatne sprawy.

      WIELBŁĄD

      Wielbłąd dźwiga swe dwa garby
      Niczym dwa największe skarby
      I jest w bardzo złym humorze,
      Że trzeciego mieć nie może.


Strona główna