Back to black
Jerzy Kielech
gdzie nie ma światła inne są ogrody
przeszliśmy stamtąd w jasność po wspomnienia
i tam wrócimy wolni od urody
po smudze cienia
nie ma rozstania
gdy światło ustaje
śmierć przeprowadza za horyzont zdarzeń
czas jest przestrzenią, przestrzeń czas oddaje
w bezkres pogody
do spełnionych marzeń
ogród rozkwita
tachion dżdżu lśni mrokiem
wszystko co było dopiero się zdarzy
za okamgnienie
w ocienionej twarzy
twój strach odczynię bezpiecznym urokiem
Strona główna
|