Mrówko ważko biedronko

Jan Twardowski


      Mrówko co nie urosłaś w czasie wieków
      ćmo od lampy do lampy
      na przełaj i najprościej
      świetliku mrugający nieznany i nieobcy
      koniku polny
      ważko nieważka
      wesoło obojętna
      biedronko nad którą zamyśliłby się
      nawet papież z policzkiem na ręku

      człapię po świecie jak ciężki słoń
      tak duży, że nic nie rozumiem
      myślę jak uklęknąć
      i nie zadrzeć nosa do góry
      a życie nasze jednakowo
      niespokojne i malutkie


Strona główna