W słotny dzień
płaszczem osłonić
W upalny dzień
cieniem zasłonić
W ponury dzień
nadzieją obronić
Chciałbym kiedyś
Gdy czas posrebrzy nam skronie
Pocałunkami ogrzać Twoje dłonie
I pragnąć ciepła Twojej obecności
W codziennych trosk naszych szarości
A gdy...
A gdy nadejdzie ta chwila rozstania
Choćby maleńką łezkę bólu pożegnania
I gasnącymi oczyma odczytać wyznanie
Za spełnione życie, dziękuję Kochanie