Jan Twardowski
co zostało we mnie Ile szczerości tego co już było dawno ile uśmiechów wcześniejszych od myśli niewinności jak długowłosego jamnika albumu z wierszem "kto bibułę buchnie niech mu łapa spuchnie" snu od bólu głowy liścia wiązu co drapie serca widzącego bez okularów barwy której się uczyłem jak muzyki kamienia wystrzelonego z procy który nie doleciał jeszcze do ziemi modlitwy szumiącej jak ogień siostry przy rodzinnym stole jak niebieska ostróżka pokazującej mi język po drugiej stronie lampy słów wciąż czujnych by nie uśpić krzywdy sumienia tak wiernego jak anioł i zwierzę i tego niewiadomego - co dalej |