Ja dziękuję panu
panie Janie Christianie
za bardzo dziecinne bajanie.
Za kominiarczyka co kochał się w pasterce.
Za słowika
że miał żywe serce.
Za szkiełko Królowej Śniegu.
I za smutny los żołnierza cynowego.
Za księżniczkę na ziarnku grochu.
Za cień
który trwa przy mnie wszędzie.
I za każde brzydkie kaczątko
co wie teraz
że łabędziem
będzie.