|
|
Co robić, żeby być dobrym psem?
Ludwik Jerzy Kern
- Zanim przystąpię ad rem,
Muszę stwierdzić, że psem w ogóle być trudno,
a co dopiero dobrym psem.
- Dobry pies nie bierze się z powietrza,
nie spada z nieba jak poecie temat.
Dobry pies rozwija się przez miesiące i lata. Od szczeniaka.
Przy czym dobrych szczeniaków w ogóle nie ma.
- Dobry pies nigdy się nie narzuca.
Miłość swą ukrywa pod woalką cienką.
Dobry pies to taki, którego nie widać,
a który zawsze jest pod ręką.
- Dobry pies jada na ogół wszystko, co mieści się w granicach smaku.
Dopuszczalne są drobne wyjątki. Można np. nie lubić szpinaku.
- Dobry pies szczeka tylko po głębokim namyśle,
a nie kiedy mu nagle przyjdzie coś do głowy.
Bo dobry pies wie, że tylko przemyślany szczek
ma odpowiedni ciężar gatunkowy.
- Dobry pies nigdy nie okazuje swej radości,
wskakując do łóżka pana albo pani.
Zwłaszcza jeśli przed chwilą wrócił z porannego spaceru,
dzień jest deszczowy i łapy są ubabrani.
- Dobry pies powinien być dyskretny aż do absurdalnych granic.
O tym, co się dzieje w domu, nikomu, nikomu, nikomu, za nic, za nic,
za nic.
- Dobry pies nie kłapie bez potrzeby zębiskami nastrojowo.
Dobry pies (jak już nie ma wyjścia) gryzie raz, a zdrowo!
- Dobry pies radę sobie daje w najgorszym bigosie. Bo dobry pies swą
całą wiedzę ma ze sobą. W nosie.
- Dobry pies na koniec winien być niepalącem,
nietrunkowem i niekaranem. I ostatnią nawet kością
winien dzielić się ze swoim panem.
Strona główna
|