Jest wśród wielu baśni naszych
baśń o domu, w którym straszy,
w którym zawsze przed północą
strachy pięścią w mur łomocą,
aż psy wyją wniebogłosy,
aż na głowie stają włosy,
aż na strychu puszczyk wrzeszczy,
księżyc zaś dostaje dreszczy.
Ale ja wam powiem szczerze -
w jedną tylko bajkę wierzę
spośród całej bajek rzeszy:
w baśń o domu, w którym śmieszy!
W owym domu przed północą
gwiazdki spoza szyb chichocą,
na suficie tańczy pająk,
cienie aż się pokładają
i trzepocą w świetle słodkim
ćmy wesołe jak łaskotki.
Gdybyś w takim domu usnął,
te łaskotki sen twój musną,
aż tak będzie uśmiechnięty,
jakby go ktoś łechtał w pięty.
Widząc w lustrze swe odbicie,
sen się bawi znakomicie,
krąży jak na karuzeli,
wszystkich śpiących rozweseli.
To jest dom najbardziej wesół,
lecz niestety - bez adresu!
Sam go znajdziesz kiedy zaśniesz.
Może to jest twój dom właśnie?