Do przyjaciół

Jerzy Liebert


      Wyjechać, daleko wyjechać.
      W Białowieży mielone głębie.
      Niechaj nas niebo skrzydłami głaska.
      Jak lecące w słońcu gołębie.

      Od Karpat aż do Bałtyku
      Trawy, kwiaty i drzewa, do mnie
      Niech przyjdą, bym serca ustami
      Całować je mógł nieprzytomnie.

      Przyjaciele, w pogańskiej ucieczce
      Tyle szczęścia i tyle radości,
      Że się oczy upiją i spojrzą
      W świat, raz jeszcze, lecz głębiej i prościej.


Strona główna