Dym jałowca
Noc się coraz wyżej wznosi G A Strumień srebrną falą błyska Czyjś głos w leśnej ciszy prosi
Żeby były takie dni, że się przy nim ciągle jest D h G A Żeby był przy tobie ktoś, kogo nie zniechęci droga Abyś plecak swoich win stromą ścieżką umiał nieść Tuż pod szczytem się zatrzymaj
Usiądź z nami przy ognisku
|