Jesienią

Józef Czechowicz

      w oknie chmur plamy deszczowa sieć
      ogród to rdzawość czerwień i śniedź
      w kroplach co ciężkie na brzoskwiń listkach
      niebo kuliste błyska i pryska

      słucham szelestów jesienny gość
      mało wód szmeru szumu nie dość
      czujnie czatuję rankiem przy oknie
      gdy kwiat opada w kałużę ogniem

      może usłyszę któregoś dnia
      nutę człowieczą z samego dna
      nutę co dzwoni mocno i ostro
      a niebo całe dźwiga jak sosrąb

Nuta człowiecza, 1939

Strona główna