Po kolejnej klęsce
Pozostaje bliskość życia
I dokładne zwracanie uwagi
Na kształt znanego przedmiotu
Powtarza się wszystko jak zawsze -
Budzą się kolejne zmysły
Wieczór siada na kolanach
Pojawiają się magowie
Zwierzęce zapachy
Gwary biesiadne resztki odpustu
I jak zawsze przeciwne świtu