W czerwcowej magii

Ewa Pilipczuk


      Za płotem jaśmin i piwonie,
      płomieniem zorzy dyszy niebo;
      czerwiec w zapachu mięty tonie,
      soczystą zieleń nadał drzewom.

      Popatrz, świat wokół w kwietnej szacie,
      noc w aromaty uroczysta;
      podaj mi rękę, chodź na spacer,
      ciepło ma w naszych dłoniach przystań.

      Na niebie gwiezdny pył rozkwita,
      maki pokryły się już rosą,
      przytul mnie mocno i nie pytaj
      dokąd idziemy, ani po co.

      A póki księżyc nam nie zgaśnie
      we włosy jego blask zaplączę.
      Zagrają świerszcze, zanim zasnę
      w twoich ramionach
      jak na łące.


Strona główna