Niedziela jest po to,
by iść na spacer
na księżyc.
Do księżyca jest bardzo blisko
z najwyższej w mieście
wieży.
Ale żeby nie było
na księżycu nudno,
trzeba wymyślić tam miasta
i jakąś ludność.
Może trochę trawy
dla zabawy.
Może rzekę
i morze,
aby się wykąpać
nienajgorzej.
Psa, za którym rusza się w pościg,
też trzeba wymyślić -
dla pewności.
A rodzice?
Zostaną na ziemi, macie rację,
aby było dokąd wrócić
na kolację.