Kolejny styczeń, rok w zaraniu;
¶cichły życzenia, fajerwerki.
Cieniutkim lodem staw się zasnuł,
spłoszone wróble ¶pi± pod ¶wierkiem.
I tylko słońce niezimowe
pl±cze się w przemarzniętych li¶ciach,
przebi¶nieg spod brunatnych powiek
ciekawie na ¶wiat dzisiaj wyjrzał.
Choć rankiem szron gałęzie pokrył,
promień wesoło dzień rozhu¶tał.
Spokojnie czekam przyj¶cia wiosny -
ty zawsze masz gor±ce usta.
3.01.2014