Pieśni

Konstanty Ildefons Gałczyński

      III

      Ile razem dróg przebytych?
      Ile ścieżek przedeptanych?
      Ile deszczów, ile śniegów
      wiszących nad latarniami?

      Ile listów, ile rozstań,
      ciężkich godzin w miastach wielu?
      I znów upór żeby powstać
      i znów iść, i dojść do celu.

      Ile w trudzie nieustannym
      wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?
      Ile chlebów rozkrajanych?
      Pocałunków? Schodów? Książek?

      Ile lat nad strof tworzeniem?
      Ile krzyku w poematy?
      Ile chwil przy Bethovenie?
      Przy Corellim? Przy Scarlattim?

      Twe oczy jak piękne świece,
      a w sercu źródło promienia.
      Więc ja chciałbym twoje serce
      ocalić od zapomnienia.


Strona główna