Polowanie na słonia
DOŚWIADCZONY MATEMATYK: najpierw przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a potem postępuje tak jak MATEMATYK. PROFESOR MATEMATYKI: przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a jego złapanie pozostawia jako temat pracy magisterskiej dla swoich studentów. PROGRAMISTA: wykonuje następujący
algorytm:
DOŚWIADCZONY PROGRAMISTA: przed wykonaniem tego programu umieści w Kairze jednego słonia, aby algorytm kiedyś się zakończył. PROGRAMISTA ASSEMBLEROWY: wykona ten sam algorytm, ale na czworakach. INŻYNIER: łapie losowo napotkane zwierzę i uznaje je za słonia, jeśli waży tyle, co którykolwiek ze znanych słoni (z dokładnością do 15%). EKONOMISTA: nie łapie słoni: uważa, że słoń złapie się sam, o ile tylko dobrze się mu zapłaci. KONSULTANCI: nigdy w życiu na nic nie polowali i nie będą polować, ale za to oferują swe usługi jako doradcy dla polujących. POLITYK: także nie łapie słoni, ale podzieli się słoniami, które złapałeś, z ludźmi, którzy na niego głosowali. PRAWNIK: nie łapie słoni, tylko dyskutuje z innymi PRAWNIKAMI, do kogo należą pozostawione przez słonie kupki. SPECJALISTA od PRAWA do PROGRAMÓW: zwykle ogłasza, że całe stado należy do niego, jako dowód przedstawiając szczególny wygląd i zapach jednej z kupek. NACZELNY DYREKTOR: organizuje szeroko zakrojoną politykę słoniłówstwa bazując na założeniu, że słoń to rodzaj szarej polnej myszy o dużo grubszym głosie. INSPEKTORZY UBEZPIECZENIOWI: nie interesują się słoniami, ale podążą za innymi myśliwymi gromadząc dowody, że ich samochody były załadowane niezgodnie z przepisami. HANDLOWIEC: nie łapie słoni, ale zajmuje się uzgadnianiem kontraktów na dostawę słoni na dwa dni przed otwarciem sezonu polowań. SPRZEDAWCA OPROGRAMOWANIA: łapie pierwsze napotkane zwierzę, wysyła do klienta i wystawia rachunek za słonia. SPRZEDAWCA HARDWARE: łapie króliki, maluje na szaro i sprzedaje słonie w wersji palmtop. |