Przylot
Zawisną na twych rzęsach ciepłe krople deszczu. Srebrnym kopytem stuknie o wybrzeże dzianet, Strząsając z białych skrzydeł kosmiczny pył planet. Obejmij mnie za szyję rękami dobremi!
Ziemia na wszystkie wzloty upojne da leki,
Oktostychy, 1919
|