Sierpień kołysze już kłosy do snu
Lato umiera z braku cienia
Dobrze że wiatr ma li¶cie w gar¶ci
I czasem szeptem w li¶ciach ¶piewa
I jest tęsknota li¶ci wielka
Żarówka jeszcze ćmom rada
W pokoju chińska zapalniczka
Li¶cie na żółto w ogrodzie podpala
Ten mały pokój daleki od wojny
Z oknem na góry sierpniowe
I jest ołówek cienko zastrugany
Na wszystkie nasze niepokoje
I jeste¶ ty dotknięta latem
Z gęstym ogrodem pełnym sierpnia
Gdy szepczesz cicho mi do ucha
- Warto ten sierpień zapamiętać