|
|
Dziesięć w skali Beauforta
słowa J. Kondratowicz, muz. Krzysztof Klenczon
Kołysał nas zachodni wiatr
a d
Brzeg gdzieś za rufą został
E7 a
I nagle ktoś jak papier zbladł
d a
"Sztorm idzie, panie bosman!"
H7 E7
A bosman tylko zapiął płaszcz
F C F C
I zaklął: "Ech, do czorta!"
F E7 a
Nie daję łajbie żadnych szans
F G C E7 a
Dziesięć w skali Beauforta!
a d E7 a
Z zasłony ołowianych chmur
Ulewa spadła nagle
Rzucało nami w górę i w dół
I fala zmyła żagle
A bosman...
O pokład znów uderzył deszcz
I padał już do rana
Diabelnie ciężki to był rejs
Szczególnie dla bosmana
A bosman tylko zapiął płaszcz
I zaklął: "Ech, do czorta!"
Przedziwne czasem sny się ma
Dziesięć w skali Beauforta!
x3
[w pierwszej wersji miały być cztery
zwrotki i trzecią miała być:]
Gdzieś został ciepły cichy
kąt
I brzegu kształt znajomy
Zasnuły mgły daleki ląd
Dokładnie z każdej strony!
Strona główna
|