Szukanie pierścienia

Małgorzata Hillar


      Z płonącą świecą
      na odwróconej dłoni
      płynęła
      czarnym powietrzem sceny
      jak kolorowa ćma

      Unosiła się na palcach
      co raz wyżej
      wśród nie istniejących gałęzi

      Może na liściu
      albo na piórku ptaka
      zawisł
      ten zagubiony pierścień

      Cieniutka nitka płomienia
      oplatywała swoje biodra

      Może w zielonych fałdach
      sukni
      ukrył się

      Giętkie jej palce rozdzielały
      niewidzialne pasemka trawy
      skrzydełka śpiących świerszczy

      Nisko nad ziemią rysowała
      ostatnie koła blasku
      zagubiona
      wśród czarnych traw
      jak jej zaręczynowy pierścień

      Nieruchomiała
      jak zmęczony ptak

      Nawet kiedy wybuchły oklaski
      trwała nieruchoma
      z twarzą przytuloną
      do niewidzialnych kaczeńców


Strona główna