Męski los

Ludwik Jerzy Kern

      Zostać tatusiem
      Od czasu do czasu musiem.

      Jesteś wolny jak ptaszę,
      Co chcesz, to robisz z sobą -
      I nagle w życie nasze
      Wkrada się małe bobo.
      I od tej chwili pan
      Schodzisz na dalszy plan.

      Byłeś kimś w domu,
      Autorytet miałeś i władzę -
      Dziś
      Niepotrzebny jesteś nikomu,
      A ja na to nic nie poradzę.
      Nie ty jesteś ważny, lecz Ono.
      Wszyscy tatusie w czymś takim toną.

      Z kąta do kąta się pętasz,
      Przez okno patrzysz, ziewasz,
      Chciałbyś zapalić skręta...
      Ani się nie waż!

      Radia wesoło grają
      Za ścianą u innych ludzi.
      A tobie, tobie włączyć nie dają.
      Bo się obudzi.

      Zegar sekundy wolno cyka,
      Wcześnie idziesz do łóżka.
      W łazience na miejscu twego ręcznika
      Wisi pieluszka.

      Noc,
      Która jest bogów darem,
      Dla początkujących tatusiów bywa koszmarem.

      Rano wstajesz, przemykasz się boczkiem,
      Z męskim niesmakiem patrzysz na butelkę ze smoczkiem
      I wychodzisz do pracy gdzieś blisko lub daleko,
      Żeby zarobić na codzienne mleko.


Strona główna