Może znakiem nad czołem co płynął może chłodnym dalekim przylądkiem -
Może mitem szemrzących oddaleń czy lutnisty pieśniarza przybłędą -
Może zniczem co dłonią zapalę na kolumnach rosnących nade mną -
Znaczeń srebrnych tajonych uśmiechem albo lawą jak szkło przeźroczystą -
Może lekkim pragnienia oddechem może dzwonów melodią kolistą -
Może tylko jednym westchnieniem Może tylko zostanę imieniem -