Dni zimne w ciepłe nasza Wiosna zamieni
dla swych kochanków, ożywi świat
Kurhanów, blade czoła skąpie w zieleni
kwiatów i drzew, ku Nam pośle woń
Błękit nieba rozścieli, nakropi pierzyny biel
mrok do snu ułoży, w jasności widoczny cel
Na strunach ulic, kroków zagra orkiestra,
pochłonie radośnie, w tańce miasta gwar
Po dniach zaiste, cisze, i noce nadejdą
senność nasza;
Dusze, duszności nie skosztują
ciała niebieskie, ku ziemi nadlatują
Modlitwy nasze;
księżyca oko, w indygo zatoczy krąg,
Do Boga pacierze, w zło niech bije drąg
niech serca, jak Maj kwitną w dobroci,
Niech smak fałszu z języków, Temida osieroci.