Wlazł kotek na płotek,
siedział na tym płotku,
aż do niego przyleciała
sroka czarno-biała.
Przyleciała, zapytała:
- Co tu robisz, kotku?
Czemu siedzisz nie na ziemi,
tylko na tym płotku?
- Powiem szczerze, pani sroko,
jeśli nikt nie słyszy;
siedzę tutaj tak wysoko,
bo się boję myszy.